Czy monitoring wizyjny ogranicza przestępczość?
Całkowite wyeliminowanie przestępczości nie jest niestety możliwe. Da się jednak w znaczny sposób jej zapobiegać, a w razie wystąpienia przestępstwa – skutecznie nakryć sprawców. W obu przypadkach sprawdza się monitoring wizyjny. Sprawdź, na czym polega to rozwiązanie i w jaki sposób ogranicza przestępczość.
Jak działa monitoring wizyjny?
Zdalny dozór wizyjny to nowatorski sposób ochrony terenów zewnętrznych. Pozwala zastąpić ochronę fizyczną (firmy ochroniarskie bądź pracowników ochrony obecnych cały czas na miejscu), jednocześnie zapewniając znacznie niższe koszty przy wzroście niezawodności świadczonej usługi. System wykorzystuje zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji, które automatycznie i z bardzo wysoką skutecznością wykrywają pojawienie się w kadrze nieuprawnionych osób bądź pojazdów. System błyskawicznie wysyła informację o każdym wtargnięciu do centrum nadzoru wizyjnego. W centrali specjaliści przez całą dobę, 7 dni w tygodniu reagują na każde zgłoszenie adekwatnie do sytuacji.
Operator ma podgląd obrazu z kamer na miejscu u klienta w firmie, przez co jest w stanie błyskawicznie zareagować. Może wezwać na miejsce patrol interwencyjny bądź odpowiednie służby, skomunikować się z obiektem albo zdalnie włączyć sygnalizację świetlną bądź głosową.
Jak monitoring wizyjny ogranicza przestępczość?
Natychmiastowe wykrycie zagrożenia połączone ze skuteczną i natychmiastową reakcją skutkuje udaremnieniem próby popełnienia przestępstwa. Włączenie alarmu na terenie firmy albo powiadomienie o intruzach pracowników przebywających w obiekcie płoszy złodziei, przez co rezygnują oni z chęci kradzieży. Jeśli jednak są oni nadal zdeterminowani, by dokonać przestępstwa, policja lub patrol interwencyjny złapią ich „na gorącym uczynku”. Zdalna ochrona firmy z wykorzystaniem monitoringu wizyjnego pozwala zatem w widoczny sposób ograniczyć przestępczość i chronić majątek firmowy bądź prywatny.
System monitoringu wizyjnego działa ponadto odstraszająco na potencjalnych przestępców. Złodzieje chcący wejść na teren prywatny i splądrować nieruchomość, po zauważeniu zamontowanych kamer w różnych miejscach na posesji, często rezygnują z przestępstwa. Przestępcy przygotowujący się do „skoku” badają wcześniej teren, który chcą okraść. Po sprawdzeniu rozmieszczenia kamer na terenie całego obiektu dochodzą często do wniosku, że jest ich tak dużo i obejmują tak spory obszar, że niemożliwe jest przedostanie się do nieruchomości w niezauważony sposób. Zdalna ochrona firmy pozwala więc w znaczący sposób ograniczyć, a często nawet wyeliminować działalność przestępczą.
Włamywacze stają się coraz bardziej bezczelni i zdeterminowani. Stosują coraz groźniejsze sposoby na wyeliminowanie osób (np. firm ochroniarskich w obiekcie), które mogłyby ich powstrzymać przed popełnieniem przestępstwa. Znane są przypadki, gdy włamywacze wpuszczali np. gaz usypiający do pomieszczeń, aby uśpić pracowników i psy stróżujące. System monitoringu wizyjnego zapobiega skutkom tak groźnych zdarzeń – informacja o niepożądanym wtargnięciu jest wysyłana do zewnętrznej centrali, w której specjaliści błyskawicznie reagują stosownie do sytuacji. Przestępcy nigdy nie mogą być więc pewni, że są bezpieczni i mogą dokończyć swój złodziejski proceder.
